578262
Book
In basket
(Biblioteka Arkadii - Pisma katastroficznego ; t. 172)
5:40, już nie noc, a jeszcze nie brzask. Al Pacino właśnie kładzie się do snu, na szybie siadają biedronki, Andrzej przytula kota (kot wtula się w Andrzeja), Anielce nie rosną paznokcie, zaś Genowefa pali milicyjnego papierosa, po czym na widok mężczyzny, który sika pod mirabelką, a później wali konia, zdejmuje flanelową koszulę nocną, odsłaniając blizny po esperalu. W jej świecie ludzie wciąż żyją, nawet jeżeli umarli; ludzie ze świata, który opisuje, nie są ani dobrzy, ani źli; ten świat to zarówno kostnica, jak i słoneczna Kuba; w nim Jezus obraca się w łóżku na drugi bok; ten świat jest jak krew (0 RH minus) - na udach - prawdziwy. A od Mokrego nieustannie nadciągają czarne chmury. Bogdan Prejs
Availability:
All copies are currently unavailable
The item has been added to the basket. If you don't know what the basket is for, click here for details.
Do not show it again